wtorek, 30 września 2014

Uczciliśmy 17 Września


W dniu 17.IX cała nasza szkolna społeczność uczciła pod pomnikiem tych Żołnierzy, którzy bronili naszych wschodnich granic. Tych, którzy wbrew rozkazowi naczelnego wodza podjęli nierówna walkę z wojskami Armii Czerwonej. Tych, których potem podstępnie wymordowano pod Kozielskiem, Ostaszkowem i Smoleńskiem, utopiono w Morzu Białym  i wielu innych miejscach na Wschodzie.    

         

I znów Nowy Rok Szkolny!


Nasz szkolny rok rozpoczęliśmy jak zwykle w naszej pięknie odnowionej szkole, a następnie przeszliśmy do kościoła na koncelebrowana Mszę św. w intencji śp. Żołnierzy 4. Brygady gen. St. Maczka, którzy to w tragicznym Wrześniu 1939 roku wraz z cywilną ludnością z naszej miejscowości i z Jordanowa dali bohaterski odpór Niemcom. Dlatego niemieccy żołdacy w odwecie spalili cała Wysoką (ostały się jedynie 3 domy). Zemsta ich dosięgła także Jordanowa. Nabożeństwo uświetnili także swoją obecnością Żołnierze-kombatanci, Żołnierze 6. Brygady Powietrzno-Desantowej z Krakowa, władze gminne i powiatowe, delegacje z okolicznych szkół i licznie przybyła społeczność z naszej gminy.



Wspólnie modliliśmy się za spokój Ich dusz, za szczęśliwy nowy rok szkolny i za pokój na świecie. Uroczystość zakończyliśmy przy pomniku apelem poległych i honorową salwą. 


"Dla najlepszej Mamy na świecie!"


Już tradycyjnie na Dziń Matki.

Był tort z najlepszymi życzeniami i… trochę stresujący program artystyczny, który wspólnie przygotowaliśmy – to taka podróż w kraj lat dziecinnych, były to scenki odegrane z bajek.
- rozpoznawanie bohaterów z baśni

- rozpoznawanie ścieżki dźwiękowej z dobranocek, oczywiście z czasów dzieciństwa  naszych Mam. 


Odpowiedzi pisały one na karteczkach w postaci testów, które same sprawdzaliśmy! 


Mamy zdały na 6! 

Każda z nich oprócz flakonu dostała dyplom „Dla najlepszej Mamy na świecie”. 

Wigilia w klasie


Kultywowaliśmy także nasze tradycje.

Wspólnie z naszymi Mamami, jak zawsze przy wtórze kolęd, spożyliśmy tzw. Klasową Wigilijkę. Pod choinka były przygotowane przez nas dla rodziców upominki. Jak zwyczaj każe – mieliśmy niezapowiedzianego gościa – naszego księdza katechetę oraz małą siostrzyczkę naszej koleżanki. Jakie ogarniało nas wzruszenie, gdy śpiewają „lulajże-lulaj” a maleńka Milenka słodko zasnęła w ramionach Mamy. Mieliśmy prawdziwe Rodzinne Betlejem…

- O naszych kochanych i troskliwych Mamach pamiętamy przez cały rok, doceniając ich wielkie serce i troskę. Toteż w ferie zimowe spotkaliśmy się całą klasą z Panią Wychowawczynią i nieoceniona Panią K. Zagajską z Gminnego Ośrodka Kultury i pod jej kierunkiem – ucząc się techniki – decupage’u ozdabialiśmy flakoniki dla naszych Mam.


Uroczyste wręczenie ich nastąpiło w Dniu Matki. 

Koniec roku szkolnego


Czas zakończenia roku szkolnego, to czas podsumowań, wspomnień, podziękowań i refleksji. Pracowicie i ciekawie zarazem upłynął nam ten szkolny rok. Swoją typowo szkolną edukację fantastycznie ubogaciliśmy na wycieczkach:

- O życiu klasztornym, ciężkiej i cierpliwej czyli benedyktyńskiej pracy dowiedzieliśmy się właśnie zwiedzając Opactwo Tynieckie w Tyńcu - najstarszy zachowany klasztor polski. Pierwsi Benedyktyni przybyli i osiedlili się tam w ok. I połowie XI wieku, na zaproszenie Kazimierza Odnowiciela.

Mieliśmy okazję zmierzyć się z gęsim piórem w skryptorium.


- Życie mieszczan poznaliśmy w Muzeum w podziemiach Sukiennic, a Zycie dworskie  na Wawelu. Miejsca te zrobiły na nas duże wrażenie. To tak, jakbyśmy odbyli daleką podróż w kapsule czasu.