W dniu 10.10.2014 r. obchodziliśmy Dzień Edukacji
w naszej szkole. To podniosły i za razem radosny dzień dla Nas wszystkich,
którzy się w niej uczymy i pracujemy.
Aby umilić, oraz wnieść iskierkę żartobliwej
refleksji w tym dniu, Kółko Historyczne we współpracy z Panią L. Teper i Panem Z. Bednarczykiem przygotowali krótki, acz treściwy program
artystyczny, który ściśle nawiązywał do naszego święta. Z uczniem Kowalskim i wywołanym przez Niego (oczywiście przez potarcie cudownej
lampy Alladyna) Duchem Oświaty, przemierzaliśmy przez niemal wszystkie epoki
zapoznając się z istniejącym w każdej z
nich systemem oświaty i wychowania. A jak było ono kiedyś surowe, naocznie
przekonaliśmy się patrząc na egipskiego nauczyciela karcącego rózgą
nieszczęsnego ucznia, który nie dość starannie
hieroglifami przepisał zadany tekst. Mały Montezuma za słabe postępy w nauce gorzko płakał przyrzekając
poprawę trzymany nad ogniskiem podsycanym (jak to rozeźlony Pan Ojciec
krzyczał) zielonym pieprzem. Była też pełna odwagi i determinacji Nawojka przeżywająca z bracią żakowską
otrzęsiny. Był też i jakże trudny, pełen lęków i ryzyka mroczny czas zaborów.
Poprawę w nauce obiecowała Zośka,
której mama uświadamiała jak straśnie duzo dutków kośtuje nauka. Było też i o
tym, że tak na prawdę to My współcześni jesteśmy beneficjentami nauki którą
posiedli i przekazali nam starożytni, a My ją tylko przetwarzamy.
Dnia 13.10.1014 r. odbyła się poniekąd II część
uroczystości. Podejmowaliśmy bowiem
Dostojnych Gości - nauczycieli i
dyrektorów ze szkół naszej gminy,
kuratorium i z Panem Wójtem na czele. Z Jego to rąk wyróżnieni nauczyciele
odebrali nagrody, a my mieliśmy okazję po raz drugi wystąpić z naszą częścią
artystyczną. Na koniec nasze koleżanki z kl. szóstej dały mini recital muzyki
Podhala. I Szczęść Nam Boże. Przecież każdy z nas jest dla kogoś nauczycielem, jak
też i uczniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz