czwartek, 15 sierpnia 2019

Moje hobby




Myślę więc jestem –
tak to przez wieki bywało,
rozwijam umysł i ciało…


Przez kilka miesięcy, każde z nas prezentowało swoje hobby:

Łukasz opowiedział nam o historii jednej ze sztuk walki. Z zapartym tchem obejrzeliśmy krótki pokaz walki i samoobrony w jego wykonaniu.

Marcel przybliżył nam historię Indian z Ameryki Pn., ich zwyczajów, obrzędów i wierzeń. Na koniec przeszliśmy kurs strzelania z profesjonalnego łuku do tarczy – oczywiście – i z zachowaniem najwyższej ostrożności.

Poznaliśmy i posmakowaliśmy kuchni z różnych stron świata począwszy od spaghetti, poprzez kuchnię rodem z Teneryfy, słodkich deserów śródziemnomorskich, na kuchni koreańskiej skończywszy. Przy czym przeszliśmy kurs jedzenia pałeczkami. Pisaliśmy nasze imiona piktogramami koreańskimi. Wysłuchaliśmy też wykładu naszego Kolegi pt. „Perspektywa w architekturze” i wysłuchali wspaniałego koncertu na akordeonie jaki zorganizował nam Piotr.







Architektura, muzyka, religia, filozofia, zwyczaje, obrzędy, kuchnia – to właśnie składa się na cywilizację i kulturę plemion, narodów, państw i kontynentów.

Na koniec podsumowaliśmy, ile czerpiemy ze zdobyczy wcześniejszych cywilizacji i można było tylko zaśpiewać: Ale to już było… i sparafrazować …będzie jeszcze więcej! - bo czyż nie wzorujemy się na Starożytnych projektując (lokując) nowe miasta czy dzielnice? Terakota, porcelana, pismo, pieniądze, naturalne tkaniny, metale, zwyczaje, obrzędy, ziołolecznictwo, wszelkiego rodzaju naturalne terapie  i poważne operacje chirurgiczne, włącznie z trepanacją czaszek?




Nasze imiona po koreańsku

A co nam pozostaje? Nowe technologie, ale i to, co jest najważniejsze w tej naszej wspólnej egzystencji na naszej staruszce Ziemi – to:
- wspólnie o nią dbać;
- pięknie się różnić;
- wzajemnie się rozumieć, wspierać, szanować, bez względu na pochodzenie, narodowość, kolor skóry, bo w każdej kulturze jest ponadczasowe i ponadreligijne przesłanie: MIŁUJ BLIŹNIEGO!, co powinno nam przyświecać w każdym dniu naszego życia!