Myślę
więc jestem –
tak
to przez wieki bywało,
rozwijam
umysł i ciało…
Przez kilka miesięcy, każde z nas
prezentowało swoje hobby:
Łukasz
opowiedział nam o historii jednej ze sztuk walki. Z zapartym tchem obejrzeliśmy
krótki pokaz walki i samoobrony w jego wykonaniu.
Marcel
przybliżył nam historię Indian z Ameryki Pn., ich zwyczajów, obrzędów i
wierzeń. Na koniec przeszliśmy kurs strzelania z profesjonalnego łuku do tarczy
– oczywiście – i z zachowaniem najwyższej ostrożności.
Poznaliśmy i posmakowaliśmy
kuchni z różnych stron świata począwszy od spaghetti, poprzez kuchnię rodem z
Teneryfy, słodkich deserów śródziemnomorskich, na kuchni koreańskiej
skończywszy. Przy czym przeszliśmy kurs jedzenia pałeczkami. Pisaliśmy nasze
imiona piktogramami koreańskimi. Wysłuchaliśmy też wykładu naszego Kolegi pt. „Perspektywa
w architekturze” i wysłuchali wspaniałego koncertu na akordeonie jaki
zorganizował nam Piotr.
Architektura, muzyka, religia,
filozofia, zwyczaje, obrzędy, kuchnia – to właśnie składa się na cywilizację i
kulturę plemion, narodów, państw i kontynentów.
Na koniec podsumowaliśmy, ile
czerpiemy ze zdobyczy wcześniejszych cywilizacji i można było tylko zaśpiewać: Ale to już było… i sparafrazować …będzie jeszcze więcej! - bo czyż nie
wzorujemy się na Starożytnych projektując (lokując) nowe miasta czy dzielnice? Terakota,
porcelana, pismo, pieniądze, naturalne tkaniny, metale, zwyczaje, obrzędy,
ziołolecznictwo, wszelkiego rodzaju naturalne terapie i poważne operacje chirurgiczne, włącznie z
trepanacją czaszek?
Nasze imiona po koreańsku
A co nam pozostaje? Nowe
technologie, ale i to, co jest najważniejsze w tej naszej wspólnej egzystencji
na naszej staruszce Ziemi – to:
- wspólnie o nią dbać;
- pięknie się różnić;
- wzajemnie się rozumieć,
wspierać, szanować, bez względu na pochodzenie, narodowość, kolor skóry, bo w
każdej kulturze jest ponadczasowe i ponadreligijne przesłanie: MIŁUJ BLIŹNIEGO!,
co powinno nam przyświecać w każdym dniu naszego życia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz